wtorek, 8 grudnia 2009

To nie był czas na bycie mamą

Witam wszystkich,

dokonałam wyboru usunięcia ciąży, to był świadomy wybór którego nigdy nie żałowałam i pewnie dlatego też nie miałam wyrzutów które podobno miały mnie gnębić do końca życia.

Byłam młodziutka 20 lat, zakochałam się ale nie myślałam jeszcze o małżeństwie i pełnej rodzinie, własnie podjęłam wymarzoną pracę , kończyłam studia i nie wyobrażałam sobie rezygnacji z tego wszystkiego. Zabezpieczaliśmy się, niestety środki zawiodły, decyzja o aborcji była wspólna, choć On miał więcej wątlipowści, ja wiedziałam, że to za szybko, że nie jestem gotowa na bycię mamą, że nie będe szczęśliwa.

Zabieg był przeprowadzony profesjonalnie uczestniczył w nim anestezjolog, ponieważ miałam pełne znieczulenie, lekarz mnie nie krytykował, jedyne co powiedział po pierwszym spotkaniu to to "żebysmy jeszcze przemyśleli sprawę, bo jeśli chcemy być razem to taka decyzja spowoduję, że na pewno się rozstaniemy". Nie miał racji, po kilku latach pobraliśmy się, zaszłam w ciąże i mimo to że stało się to troszkę wcześniej niż planowaliśmy cieszyłam się czułam się gotowa i moja reakcacja na ciąże była zupełnie inna niż te kilka lat wcześniej.

Dziś jestem szczęśliwą mamą, mój synek jest szczęśliwym pogodnym i zawsze uśmiechniętym dzieckiem- znajomi mówią że to o mamusi :). Nie żałuje tamtej decyzji to że jestem tu i teraz to jej efekt, zrealizowałam swoje ambicje nie winię dziecka, że czegoś nie osiągnełam, bo ciąża mi
przeszkodziła. Często słyszę historie sfrustrowanych kobiet, że nie są zadowlone ze swojego życia bo nie miały czasu na swoje plany cieszę, że nie jestem taką kobietą. Smutne jest tylko to, że są ludzie którzy publicznie wydają opinie na temat takich kobiet jak ja i jak wiemy często są to bardzo obrażliwe komentarze najczęściej wyrażane przez mężczyzn, którzy nie mają i nie mogą mieć pojecią co czuję kobieta kiedy nie może decydować o swoim życiu. Z tego powodu o moim wyborze wie tylko kilka najbliższych mi osób - na szczęscie Oni rozumieją.

Z perspektywy czasu utwierdziłam się że na tamten czas to była jedyna i słuszna decyzja. Jesli jesteśmy pewni swoich wyborów na pewno nie będziemy ich żałować i to dlatego nie mamy wyrzutów sumienia, a nie dlatego że jestesmy złymi, niewrażliwymi kobietami!